
Ostatnie bliskie spotkanie z papieżem
Beatyfikacja Jana Pawła II może być ostatnim – na długie lata – momentem duchowej mobilizacji Polaków. Jak ten czas wykorzystać? Przypominając nauczanie papieża na temat wspólnoty: państwowej, narodowej, rodzinnej, religijnej
Co dalej z debatą o książce Graczyka?
Od jakiegoś czasu wiedziałem, że nie będę wchodził w polemiki z Marcinem Królem. Wiedziałem to, zanim zadeklarował, że Prawo i Sprawiedliwość należy rozwiązać, gdyż prezes PiS apelował do „prawdziwych Polaków”, a potem, kiedy okazało się to kłamstwem, że ugrupowanie to należy zdelegalizować, gdyż organizuje demonstracje, a Kaczyński przemawia na ulicy. To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że na profesora Króla nie ma co zwracać uwagi. W latach 70. nieźle się zapowiadał. Po 30 latach można dojść do wniosku, że przestał.

Kto trzyma medialną wajchę
Przed nami dwie daty, dwie ważne uroczystości – 10 kwietnia i trzy tygodnie później beatyfikacja JP2. Jak się zachowamy?

Tajemnica zdjęcia z Treblinki
Jan Gross fotografię „hien z Treblinki” znalazł w gazecie i nie szukał dalej. Gdyby szukał, może napisałby inną książkę

Schroniska czy umieralnie
Żyją w brudzie, są głodne, stłoczone w małych klatkach albo puszczone hordami bez opieki. Bezdomne psy i koty w wielu polskich schroniskach muszą walczyć o przetrwanie.
Co dalej z Europą dwóch prędkości
Za dziesięć dni, 11 marca, do Brukseli zjadą przywódcy 17 państw strefy euro. Będą radzić o wspólnym zarządzaniu gospodarczym. Bez Polski, Wielkiej Brytanii, Szwecji i paru innych krajów, które pozostały przy narodowych walutach. Polskim dyplomatom obiecano, że to pierwszy i ostatni taki szczyt. Następne już tylko w gronie 27 krajów. Na razie.Czy zatem groźba Europy dwóch prędkości zniknęła?

To już wolę komedyjki
Filmy powinny bawić? Edukować? Jedno i drugie. Marzę o polskim Woodym Allenie. Tyle że on się często śmieje z siebie. A nie wychowuje z groźną miną głupie społeczeństwo
Europa all inclusive
Hotel w (średnio) ciepłym kraju sprawia wrażenie Europy w pigułce. Widać od razu, że statystyki nie kłamią: jesteśmy coraz grubsi i starsi. I coraz bardziej wytatuowani